1. |
Diabła Noc
03:30
|
|
||
To dziś, dziś wieczorem
Miasto znów, znów zapłonie
Podpalisz cały świat
Z diabłem za pan brat
Benzyna leje się
Wypełnia trzewia twe
To dziś, dziś wieczorem
Staniesz się, staniesz się potworem
I obecnością swą
Miasto zatrujesz to
Twój cień zaleje je
Strachem nakarmisz się
To diabła noc
Dziś czujesz moc
Przepełnia Cię
Niszczyć, palić chcesz
T-Bird, Funboy, Tin Tin, Skank...
|
||||
2. |
Zakochana bez Pamięci
02:09
|
|
||
Zakochana bez pamięci
Nie rozumiała, że to nie jest on
Innego wyjścia nie widziała
Ostatni raz przyszła pod jego dom
Stała tak długo a deszcz padał
W tę zimną, wietrzną, listopadową noc
Jego cień w oknie zobaczyła
Lecz nie był sam, tylko był z nią
To była miłość na śmierć
To była miłość na zabój
Czasu danego przeżyła może ćwierć
Ślepej miłości, trafił ją nabój
W jej domu na nią już czekała
Gorąca kąpiel i zimnej brzytwy stal
Z początku trochę się bała
Świadomość już odpływała w dal
Przytulne ciepło ją koiło
Minęły troski i nadchodził sen
Jeszcze raz się zawahała
Sił już jej brakło i rozdział skończył się
|
||||
3. |
Narzeczona Frankensteina
02:33
|
|
||
Jestem karą dla tych
Co w boga chcieli bawić się
Monstrum stworzone z rozczłonkowanych ciał
Owocem marzeń co w szaleńca umyśle zrodziły się
Tego który martwych, śmierci wyrwać chciał
Tak bardzo bardzo nie chce być już sam
Narzeczoną więc mi daj
Ohydną i potworną tak jak ja
Moja panią Frankenstein !
Moja panią Frankenstein !
Szwy mocno połączyły
Patchworkowe ciało me
Duszy już tak łatwo
Nie da złączyć się
Z chęcią opuszczę
Wasz idealny świat
Tylko prośbę do mego stwórcy
Ostatnią mam
|
||||
4. |
Smętarz dla Zwierzaków
03:08
|
|
||
Ból rozdziera serce me
Dusza moja płonie
Strata tak wielka jest
Pustka po Tobie
Ooł je
To miejsce złe
Ooł je
Oni budzą się
Ooł je
Nie uciekniesz
Nie nie nie
Chociaż ostrzegali mnie
Żywi oraz martwi
Przekroczyłem już granicę
Już cofnąć nie mogę się
Twoje zwłoki wykopałem
Z poświęconej ziemi
I zaniosłem w miejsce złe
Teraz jesteśmy przeklęci
Ty wróciłaś do mnie i
Razem już jesteśmy
Czuje trupi oddech twój
Już jestem bezpieczny.
|
||||
5. |
Wysłannik Piekieł
03:14
|
|
||
Ciekawość do piekła to pierwszy jest stopień
To stare przysłowie, zapamiętaj je
Gdy raz ją poczujesz, urośnie jak ropień
Aż w końcu wybuchnie, ropą zaleje cię
Wysłannik piekieł już czeka
Kostkę ułóż, a pojawi się wnet
Twe jęki już słychać z daleka
Rok po roku, za wiekiem wiek
Myślisz, że w życiu już wszystko widziałeś?
Doświadczyłeś wszystkiego, rozkosz bólu poznałeś?
Czy zaryzykujesz i zrobisz ten krok?
Przekroczysz bramy piekła w plugawy, słodki mrok
Haki twe ciało i duszę rozszarpią
Cenobici raz przyzwani, znają na tym się
Próbuj ucieczki, lecz nie wiem czy warto
Czwórka katów z piekła i tak znajdzie cię
|
||||
6. |
Psychodziwka
02:55
|
|
||
Psycho dziwka z piekła rodem
Nie masz u niej żadnych szans
Serce ma jak skute lodem
Gdy zabija wpada w trans
Pojawiła się tak nagle
Nie wiedziałeś co i jak
Pomyślałeś: farciarz ze mnie
Lecz to pech był a nie fart
Na początku było pięknie
Spacer kino potem park
Lecz po chwili byłeś w piekle
Smoła, siarka to nie żart
Wosk na plecach to rozgrzewka
Zaraz przyjdzie bólu czas
Gdy wyciągnie swe zabawki
Wydasz z siebie cienki wrzask
Gdy na plecach skóra pęka
Z ciała swego uciec chcesz
Marne Twoje są nadzieje
Psycho dziwka zaczyna rzeź
|
||||
7. |
Ulica wiązów (Freddy)
03:29
|
|
||
Obudziła się w środku nocy
Z przerażeniem otworzyła oczy
Okno było na oścież otwarte
Wiatr kołysał firanki podarte
Nagle coś wyłoniło się z cienia
Drżała ze strachu i podniecenia
W blasku księżyca błysnęły nożyce
Wtedy poznała sławną rękawice
Freddy is back!!!
Sweterek śmieszny w kolorowe pasy
Tak jakby chodził wciąż do drugiej klasy
Głowa i twarz pokryte bliznami
Tak żeby przyśnić się tobie nocami
Wredny uśmieszek i czarny humor
W krainie snu on robi niezły rumor
Kapelusz, rękawica z nożami
Koszmar się zaczął na ulicy z wiązami
Freddy is back!!!
Nie próbuj nigdy zadzierać z nim
On nad twoim snem i tak wiedzie prym
|
||||
8. |
Koniec Romansu
02:07
|
|
||
Musimy wreszcie skończyć z tym szaleństwem
To doprowadzi nas na życia kres
Skończmy wreszcie z tym szaleństwem
Tam czeka nas już tylko śmierć
Śmierć na nas już czai się
To będzie koniec, przekonasz się wnet
Jeżeli nie przerwiemy szybko tego
To będzie oznaczało Twoją śmierć
Skończmy ten szalony romans
Tam czeka nas już tylko śmierć
Śmierć na nas już czai się
To będzie koniec, przekonasz się wnet
Już czuję się jakbym zdychać miał
Nie dobrze mi i czuję się źle
Dlaczego mała ja pytam się
Przecież nie było tak źle
W nocy dobrze bawiliśmy się
|
||||
9. |
Teksańska Masakra
02:32
|
|
||
Piła już odpalona
Łańcuch już kręci się
W powietrzu czuć spaliny
Silnika słychać dźwięk
Żar z nieba leje się
Oddychać ciężko jest
Nadchodzi przeznaczenie
Poznajcie Leatherface
Teksańska masakra, Teksański życia styl
Teksańska masakra, Teksas to ja i Ty
Teksańska masakra, Teksański życia styl
Teksańska masakra, w powietrzu czujesz krew i pył
Chcesz uciec jak najdalej
Byle daleko stąd
Zatrzymać się w tej dziurze
To był śmiertelny błąd
Rodzina znów jest głodna
Obiad już zbliża się
Więc czuj się zaproszona
Dziś jesteś głównym daniem
|
||||
10. |
Boogeyman
02:22
|
|
||
Gałęzie o szyby coraz mocniej uderzają
Jak kościste długie palce do środka wkraść się chcą
Cienie tańczą na podłodze swój szaleńczy taniec
Strach napędza wyobraźnię, on wykorzysta to
Przez uchylone drzwi od szafy
Mrok do pokoju wlewa się
A strach do Twego serca
W całości już wypełnił je
Bo w mroku jest i czai się skrycie
Strachem się karmi i nie zna litości
Czeka by wyjść i zabrać Ci życie
Nie patrz mu w oczy, odwaga go złości
Sprawdź dobrze pokój, dosuń szuflady
Drzwi pozamykaj i zajrzyj pod łóżko
Gdy zmrok zapadnie będzie za późno
Nie zdążysz głowy nakryć poduszką
Trzy razy krzyknij Boogie man
W szafie lub w lustrze pojawi się
Lecz zanim ściągniesz tutaj zło
Wcześniej dwa razy przemyśl to
|
||||
11. |
Super Potwór
02:42
|
|
||
Nad miastem zawisły ołowiane chmury
Siedziałeś na kiblu i robiłeś swoje
Radio trzeszczało kawałek o miłości
W mieszkaniu wyżej znów toczyły się boje
Nagle ustały jęki wokalistki
Spiker coś gadał o końcu świata
Popis skończyli z góry sąsiedzi
Wyły syreny i ziemia drżała
Super Potwór zaatakował
Super Potwór sieje zniszczenie
Super Potwór zjadł prezydenta
Super Potwór idzie po Ciebie
Na ulicy panika, totalny chaos
Jedni uciekają inni się modlą
Dalej w centrum miasta budynki się walą
Towar ze sklepu ktoś juma przez okno
Pękła rura, ulicą kał płynie
Psy się dymają, bo co im pozostało
Nie wiesz czy to prawda, czy widziałeś to w kinie
Twoje marne życie nagle się zesrało
|
Super Potwór Rumia, Poland
Banda chłopaków z północy grająca potwornie żywą muzykę.
Teksty traktujące o życiu i śmierci, pisane ze śmiertelną
powagą, wyniesione z codziennych doświadczeń zdobywanych wśród ulic Trójmiasta i horrorów klasy B. Muzycznie to mikstura wybuchowa na bazie rock'n'rolla i dużej ilości energii płynącej z prostoty i melodyjności. Super granie dla potwornych ludzi od śmiertelnie poważnych chłopaków.
... more
Streaming and Download help
If you like Super Potwór, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp